Health Tech of the Week: Talkie.ai – Wirtualna Rejestratorka zamiast kolejek na infolinii i w przychodni

Health Tech of the Week: Talkie.ai – Wirtualna Rejestratorka zamiast kolejek na infolinii i w przychodni

W dzisiejszym wpisie z cyklu „Health Tech of the Week” skupimy się na Talkie.ai, innowacyjnym startupie, który zmienia oblicze obsługi klienta w sektorze medycznym za pomocą zaawansowanej technologii AI. Przełom, jaki przynosi Talkie.ai, dotyczy nie tylko sposobu komunikacji z pacjentami, ale również efektywności i dostępności usług medycznych.

 

Talkie.ai powstał z inspiracji do rozwiązania problemu nieefektywności klasycznych call center, które zbyt często odbijały się negatywnie na doświadczeniach pacjentów. Placówki medyczne znane są z trudności w dodzwonieniu się do nich. Ogranicza to dostępność usług medycznych dla wielu osób: starszych, zapracowanych, czy mających małe dzieci. W dobie rosnących możliwości technologii AI, założyciele startupu zobaczyli szansę na zautomatyzowanie obsługi telefonicznej, a tym samym odciążenie personelu medycznego od rutynowych zadań, co pozwoli im skupić się na opiece i wsparciu pacjentów. Zgodnie z założeniem Talkie.ai, na automatyzacji obsługi klienta w sektorze medycznym skorzystają wszyscy – płatnicy, placówki medyczne, lekarze, a ostatecznie my wszyscy jako pacjenci.

Wirtualna Rejestratorka

Rozwiązanie Talkie.ai to tzw. Wirtualna Rejestratorka – bot oparty na algorytmach sztucznej inteligencji, który może prowadzić rozmowy z wieloma pacjentami jednocześnie, zajmując się sprawami takimi jak umawianie wizyt, zamawianie recept czy zarządzanie terminami badaniami. Dzięki umiejętności rozumienia naturalnego języka i terminologii medycznej, bot jest w stanie przejąć większość zadań, z którymi zazwyczaj zwracają się pacjenci do placówek zdrowia. W bardziej skomplikowanych sprawach bot włącza w rozmowę konsultanta call center lub rejestracji medycznej. Eliminuje to potencjalną frustrację pacjenta, która pojawiłaby się, gdyby czekał on na połączenie lub nie mógł się dodzwonić w ogóle. 

To, co szczególnie może ułatwić pracę placówkom medycznym, w porównaniu do rozwiązań, jakie stosowały one do tej pory, to wsparcie przy rozmowach wychodzących. Wirtualna Rejestratorka może poinformować grupę pacjentów o zmianie terminu wizyty, nieobecności lekarza czy awarii sprzętu. Podobnie, bot jest w stanie zadzwonić do wybranej bazy pacjentów w ramach kampanii profilaktycznej lub informacyjnej, co pozwoli zaoszczędzić czas, jaki personel będzie mógł przeznaczyć na inne działania.

Zmiany w medycynie po pandemii

W momencie pandemii COVID bardziej niż kiedykolwiek wcześniej widoczne stało się, że wielu pacjentów nie ma potrzeby „fizycznej” wizyty w placówce, a potrzebowało jedynie: zapytać o wizytę, zmienić termin czy złożyć zamówienie na receptę. To doświadczenie pokazało, że usprawnienie kontaktu z placówką medyczną to szansa na jej realne odciążenie. Chcąc jednak, aby ta zmiana była realna, muszą się w nią zaangażować wszystkie grupy, także pacjenci. Dzięki akcjom świadomościowym zachęcającym pacjentów do odwoływania wizyt, wzrosło poczucie odpowiedzialności za zasoby w ochronie zdrowia oraz krótsze kolejki, które w efekcie zaowocują zdrowszym społeczeństwem. Jak mówią przedstawiciele Talkie.ai – w ciągu 12 miesięcy widzimy znaczącą zmianę w postrzeganiu potwierdzania wizyt jako odpowiedzialności wszystkich uczestników systemu zdrowotnego – zarówno placówek medycznych, które muszą zapewnić swoim pacjentom realną możliwość kontaktu, aby na czas mogli oni odwołać wizytę, jak i pacjentów, którzy sprawę tą zaczęli postrzegać jako osobistą odpowiedzialność. Cieszymy się, że jesteśmy częścią tej właśnie zmiany.

Plany na przyszłość

Talkie.ai nieustannie poszerza swoją współpracę z dostawcami Szpitalnych Systemów Informacyjnych (HIS) oraz ich integrację z rozwiązaniem startupu. Kolejnym krokiem jest ekspansja na rynek amerykański, co jest kluczowym elementem strategii Talkie.ai. Już teraz trwają działania adaptacyjne, takie jak integracja z systemami EHR specyficznymi dla USA oraz wsparcie dla wielojęzyczności (oprócz angielskiego, konieczna jest także obsługa w języku hiszpańskim). Wierzymy, że rozwiązanie, jakie oferuje startup, nie tylko usprawnia zarządzanie danymi medycznymi, ale też przyczynia się do szybszego dostępu do świadczeń zdrowotnych.

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: SDS Optic S.A. – Przełom w diagnostyce onkologicznej

Health Tech of the Week: SDS Optic S.A. – Przełom w diagnostyce onkologicznej

W dzisiejszej odsłonie cyklu Health Tech of The Week przedstawiam SDS Optic S.A., firmę, która podjęła się misji zmiany oblicza diagnostyki onkologicznej, wprowadzając na rynek innowacyjną technologię inPROBE, która obiecuje przynieść rewolucję w wykrywaniu i monitorowaniu nowotworów.

Współczesna medycyna stoi przed ogromnymi wyzwaniami, z których jednym z największych jest walka z rakiem. Statystyki są alarmujące – niemal 10 milionów ludzi każdego roku umiera na tę chorobę. Rak piersi wyprzedził już raka płuc jako najczęściej diagnozowany nowotwór na świecie. Co roku odnotowuje się około 1,7 mln nowych zachorowań i prawie pół miliona zgonów. Założyciele SDS Optic S.A. chcieli stworzyć rozwiązanie, które nie tylko odpowie na ten problem, ale także rozwiąże kwestie niedoskonałości istniejących metod diagnostycznych. Tradycyjne podejście, wymagające inwazyjnej biopsji i długiego oczekiwania na wyniki, jest nie tylko bolesne dla pacjentów, ale także obarczone ryzykiem błędów ludzkich, co może opóźniać diagnozę i wdrożenie odpowiedniego leczenia. Rozwiązaniem tych problemów jest inPROBE – technologia pozwalająca na natychmiastową i precyzyjną diagnozę biomarkerów nowotworowych bez konieczności pobierania tkanki od pacjenta.

30 proc. do 2030 r.

Wizją, która motywuje i napędza cały zespół, jest zwiększenie przeżywalności na raka o 30% do 2030 roku. W 2017 r. WHO opublikowało wykaz zalecanych procedur i usług medycznych, które należy stosować na wczesnym etapie choroby w celu poprawy szans na wyleczenie pacjentów z nowotworem. Głównym wnioskiem było podkreślenie potrzeby globalnego rozwoju wczesnej diagnostyki chorób nowotworowych, co ratuje życie i znacząco ogranicza koszty związane z leczeniem.

Chcąc zachęcić decydentów na całym świecie do podejmowania działań w tym kierunku, określono cele zrównoważonego rozwoju (SDG – Sustainable Development Goals). Jednym z tych celów jest zmniejszenie o jedną trzecią przedwczesnych zgonów spowodowanych nowotworami do 2030 roku. Podobny cel został wpisany w misję Komisji Europejskiej w 2021 roku, która zajmuje się zwalczaniem chorób nowotworowych w ramach programu „Horizon Europe”. SDS Optic S.A. utożsamia się z tym celem i dlatego rozwija technologie do diagnozy chorób nowotworowych, zakaźnych i grzybiczych, które wspierają ratowanie życia i zdrowia.

Bezbolesna i skuteczna diagnostyka

Technologia inPROBE wykorzystuje zaawansowaną fotonikę i biologię molekularną, aby w czasie rzeczywistym i bezpośrednio w organizmie pacjenta zidentyfikować i zmierzyć stężenie biomarkerów nowotworowych. To, co odróżnia inPROBE od tradycyjnych metod, to jej mniejsza inwazyjność, szybkość uzyskiwania wyników i możliwość monitorowania obszaru chorobowego w sposób precyzyjny, nie ograniczając się tylko do analizy wyizolowanego wycinka tkanki. Obecnie standardem w diagnostyce chorób nowotworowych jest biopsja i badanie histopatologiczne.Biopsja bardzo czesto jest bolesna, a oczekiwanie na wyniki może być długie, co stanowi poważny problem. Szybkość wdrożenia odpowiedniego leczenia jest kluczowa dla powrotu do zdrowia i wskaźników przeżycia. Należy dodać, że obecnie funkcjonujące metody diagnostyczne badają tylko pobrany wycinek guza, a nie całe ognisko chorobowe (guz i jego okolice). Co więcej, pomiary tego wycinka tkanki po kilku dniach czy tygodniach nie osiągają w laboratorium takich parametrów jak pomiary żywej tkanki bezpośrednio w ludzkim organizmie. 

Technologia rozwijana jest jako platforma technologiczna, która będzie mogła być wykorzystywana do monitorowania skuteczności terapii w czasie rzeczywistym i w warunkach naturalnych (in vivo). Światłowody szybko przesyłają zebrane dane, a autorski algorytm SDS Optic S.A. analizuje je i przekształca w obiektywne oraz dokładne wyniki medyczne, i to w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że w przyszłości być może nie będzie potrzeby czekać kilku tygodni na ostateczne wyniki. Taka zmiana nie tylko zaoszczędzi czas, lecz także zmniejszy stres u pacjentów oczekujących na wynik badania.

 

Złoty standard przyszłości

Jak mówią przedstawiciele SDS Optic S.A., każde przełomowe odkrycie w historii medycyny, które finalnie wpisało się w tzw. „Gold standard”, musiało przejść pewien naturalny proces, trwający wiele lat, wspierany przez szerokie grono interesariuszy (m.in. lekarze, firmy globalne, organizacje naukowe i fundacje). Tak było z rezonansem magnetycznym, pierwszym tomografem czy badaniami USG. Dziś nikt już nie zastanawia się nad tym, która firma opracowała lub skomercjalizowała rezonans czy tomograf. Mówi się tylko o metodzie diagnostycznej, która jest wiarygodna i przypisana na stałe do niektórych jednostek chorobowych. Naukowcy obecnie pracują nad tym, aby technologia inPROBE weszła do globalnej praktyki diagnostycznej, nie tylko w onkologii, ale także w chorobach zakaźnych czy grzybiczych jako nowa metoda diagnostyczna, i aby już za kilka lat mogła być szeroko stosowana, m.in. w molekularnej diagnostyce nowotworowej. Spółka od marca 2022 roku jest notowana na giełdzie NewConnect.

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: Feyenally – Rewolucja w Opiece Okulistycznej

Health Tech of the Week: Feyenally – Rewolucja w Opiece Okulistycznej

W dzisiejszej odsłonie cyklu Health Tech of The Week przedstawiamy Feyenally, która ma misję dostarczania innowacyjnych rozwiązań w opiece okulistycznej, poprawiających jakość życia pacjentów i ułatwiających pracę specjalistom.

 

Główną inspiracją do stworzenia startupu Feyenally oraz aplikacji umożliwiającej sprawdzenie wady wzroku samodzielnie – eyeTEST, było wyzwanie związane z brakiem opieki okulistycznej na świecie, szczególnie w regionach o ograniczonym dostępie do specjalistów. Deficyt optometrystów, czyli osób mogących dobrać odpowiednie szkła do okularów, na świecie jest ogromny. Założyciele Feyenally mówią wprost, że tej luki nie da się zasypać bez pomocy technologii. Ich projekt to narzędzie, które umożliwi pacjentom samodzielne badanie wzroku w domu, eliminując barierę czasu i odległości między nimi a specjalistą.

Obiektywne badanie wzroku

Aplikacja eyeTEST umożliwia pacjentom badanie oczu w domu przy wykorzystaniu jedynie swojego smartfona. Badanie odbywa się bez korzystania z subiektywnej oceny pacjenta, na której zazwyczaj opiera się diagnoza wady wzroku. Pacjent podczas podstawowego badania często jest proszony o udzielenie informacji zwrotnej lekarzowi, co może prowadzić do błędów ze względu na subiektywną ocenę. Na to mogą również wpływać pora dnia i otoczenie – czy nasze oczy są wypoczęte lub zmęczone, czy powietrze jest suche, itp. Wykorzystanie obiektywnych metod badawczych, jakie oferuje eyeTEST, jest krokiem naprzód w poprawie dokładności diagnozy i leczenia. Dzięki temu użytkownicy otrzymują dokładne i powtarzalne wyniki badania, co jest niezwykle istotne dla trafnej diagnozy i leczenia. Aplikacja eyeTEST nie zastępuje wizyty okulistycznej, ale może zastąpić prostą wizytę u optometrysty. Dzięki niej pacjenci mogą regularnie monitorować swoje zdrowie wzrokowe i szybko reagować na zmiany.

 

Wsparcie na całym świecie

Posiadanie dokładnych i szybkich narzędzi diagnostycznych, takich jak eyeTEST, jest niezwykle istotne dla globalnej populacji z ograniczonym dostępem do opieki okulistycznej. Daje to szansę na wczesne wykrycie problemów wzrokowych i szybkie skierowanie pacjentów do leczenia, co może zmniejszyć powikłania i poprawić jakość życia. Dla osób w niektórych rozwijających się krajach może to być jedyna szansa na sprawdzenie swojego wzroku.

Plany rozwojowe

Jak mówią: Mateusz Toporowicz oraz Piotr Kruszyński, założyciele Feyenally, najlepszy moment na wprowadzenie takiej technologii był wczoraj, a drugi najlepszy jest dzisiaj. Obecny moment jest idealny na rozwój i wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań w opiece okulistycznej ze względu na dynamiczny rozwój technologii, rosnące zapotrzebowanie na zdalną opiekę zdrowotną oraz coraz większą świadomość społeczną na temat znaczenia profilaktyki i monitorowania zdrowia.

Firma stawia na ciągłą poprawę algorytmów i integrację nowych technologii, aby zapewnić użytkownikom jeszcze lepsze wyniki i doświadczenie. Ponadto, cały czas zbierane są dane od coraz szerszej grupy pacjentów. W najbliższych miesiącach Feyenally będzie koncentrować się na dalszym doskonaleniu aplikacji eyeTEST oraz przeprowadzeniu pilotażowych wdrożeń. Trwają także prace nad certyfikacją tego rozwiązania jako urządzenie medyczne.

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: Calmsie – Nowe technologie dla zdrowia psychicznego najmłodszych

Health Tech of the Week: Calmsie – Nowe technologie dla zdrowia psychicznego najmłodszych

W dzisiejszym świecie, gdzie zdrowie psychiczne dzieci staje się coraz większym wyzwaniem, firma Calmsie wychodzi naprzeciw tym problemom, oferując innowacyjne rozwiązania w dziedzinie terapii dziecięcych zaburzeń psychicznych. Zapraszam do zapoznania się z rozmową z CEO i założycielem Calmsie, Marcinem Waryszakiem, który opowiedział więcej o kulisach projektu.

 

Skąd wziął się pomysł na stworzenie Calmsie?

MW: Pomysł na stworzenie Calmsie narodził się w odpowiedzi na widoczne luki w systemie opieki zdrowotnej dziecięcej. W obszarze psychiatrii dziecięcej wciąż jest wiele do zrobienia, luki w systemie wymagają innowacyjnego podejścia, a nie jedynie zwiększenia budżetów. Początki wiązały się z wielogodzinnymi rozmowami z ekspertami, badaniami rynku i gromadzeniem feedbacku od rodziców, dzieci, psychiatrów i psychoterapeutów. To pozwoliło nam ukształtować wizję i określić strategię działania. Dzięki tej pracy udało się stworzyć narzędzie, które wnosi świeże spojrzenie na psychiatrię dziecięcą i może naprawdę zmienić sposób, w jaki pomagamy dzieciom z problemami emocjonalnymi.

Dlaczego dbanie o kwestie zdrowia psychicznego u dzieci jest teraz tak istotne?

MW: W samych Stanach Zjednoczonych codziennie dochodzi do 15 prób samobójczych dzieci poniżej 12. roku życia. Ta dramatyczna rzeczywistość wymaga natychmiastowej interwencji. Nasza misja w ramach projektu Calmsie nie ogranicza się jedynie do tworzenia innowacyjnych rozwiązań terapeutycznych. Angażujemy się także w działania na rzecz zwiększenia świadomości społecznej na temat zdrowia psychicznego. Nieustannie dążymy do zmiany sytuacji w obszarze opieki zdrowotnej dzieci. Nasze działania obejmują również pracę doradczą w instytucjach publicznych, takich jak Okrągły Stół w Ministerstwie Zdrowia. Współzałożyciel Calmsie, dr Brian E. Wallace, był ekspertem ds. zdrowia psychicznego dzieci i mówcą podczas 78. Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nasze starania wzmocniły przekaz o konieczności zmiany podejścia do opieki zdrowotnej dla najmłodszych.

 

Czym jest “Mission Amygdala” i jak wspiera ona dzieci w nauce o emocjach i skutecznych strategiach radzenia sobie ze stresem?

MW: Calmsie wprowadziło Misję Amygdala – platformę cyfrową wspierającą dzieci w walce z depresją i zaburzeniami lękowymi. Aplikacja przenosi małych pacjentów w świat gier mobilnych, gdzie wcielają się w rolę bohaterów ratujących galaktykę. Dzieci stawiane są przed misjami, które pomagają im pokonać różnorodne wyzwania emocjonalne. Następnie interaktywnie komunikują się z Generałem Empatią – videobotem, aby nauczyć się zastosować wiedzę  w życiu codziennym.

 

W jaki sposób doświadczenia gamingowe zwiększają zaangażowanie dzieci w program edukacyjny Calmsie?

MW: Są kluczowe dla sukcesu programu Calmsie. Doświadczenia gamingowe sprawiają, że terapia staje się bardziej angażująca i dostępna dla dzieci. Nasze gry naśladują typowe interakcje, schematy ruchów palcem i intuicyjność sterowania znane z popularnych gier, co pozwala użytkownikom łatwo wciągnąć się w proces terapeutyczny. Współpracując ze światowymi ekspertami z dziedziny gamingu, stworzyliśmy gry, które nie tylko są atrakcyjne, ale także skutecznie przekazują treści terapeutyczne.

 

W jaki sposób wykorzystujecie do tego sztuczną inteligencję?

MW: Podstawą naszych gier jest, oparte na latach badań R&D, know-how w obszarze sztucznej inteligencji. Dodatkowo korzystamy z autorskiego contentu medycznego, który jest oparty o dekady praktyki klinicznej pod nadzorem profesorów psychiatrii. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala na dostarczanie interakcji w czasie rzeczywistym między dzieckiem a avatarowymi videobotami, co zwiększa skuteczność i personalizuje wsparcie terapii.

Czy rozwiązania wirtualne mogą w pełni zastąpić kontakt z terapeutą?

MW: Rozwiązania wirtualne mogą być cennym uzupełnieniem tradycyjnej terapii, ale kontakt ze specjalistą pozostaje kluczowy dla głębszego zrozumienia i empatii wobec pacjenta. Interakcja twarzą w twarz pozwala terapeucie na lepsze odczytanie sygnałów niewerbalnych oraz dostosowanie terapii do indywidualnych potrzeb pacjenta. Idealnym rozwiązaniem może być integracja obu podejść, wykorzystując moc obu form dla optymalnych rezultatów.

 

Jakie jeszcze innowacje w dziedzinie zdrowia psychicznego dzieci obecnie prowadzicie?

MW: Jednym z naszych głównych obszarów badań i rozwoju jest praca nad rewolucyjną technologią cyfrowych biomarkerów. Te innowacyjne narzędzia mogą znacząco usprawnić proces diagnostyki, monitorowania postępu terapii oraz dostosowywania leczenia do indywidualnych potrzeb pacjentów. Poprzez zastosowanie zaawansowanych technologii, takich jak analiza danych, sztuczna inteligencja i technologia haptyczna, dążymy do stworzenia narzędzi, które będą nie tylko skuteczne, ale również łatwe w użyciu i dostępne dla szerokiego spektrum użytkowników. Pracujemy nad tym między innymi z podmiotami związanymi z Uniwersytetami Cornella i Stanforda.

 

Calmsie zostało nagrodzone jako światowy produkt roku na kongresie medycznym Med Tech World na Malcie oraz zostało zidentyfikowane przez Oracle jako jeden z najlepszych startupów pediatrycznych na wczesnym etapie rozwoju na świecie, co potwierdza skuteczność i innowacyjność naszego podejścia. Firma widzi przyszłość medycyny w Polsce i na świecie jako coraz bardziej zintegrowaną z nowoczesnymi technologiami. Wdrażanie innowacji, takich jak telemedycyna czy sztuczna inteligencja może przynieść liczne korzyści, w tym poprawę dostępności opieki zdrowotnej i zwiększenie efektywności diagnozowania i leczenia. Obecnie Calmsie koncentruje się na intensywnym rozwoju i ekspansji na nowe rynki. W tym przeprowadzenie pilotażowych projektów w Polsce i Stanach Zjednoczonych oraz analizę możliwości ekspansji w Azji, Australii i krajach skandynawskich.

Zapraszam do dalszego śledzenia „Health Tech of The Week”, gdzie będziemy eksplorować innowacje i rozwiązania, które nieustannie przekształcają świat medycyny i opieki zdrowotnej, kreując nowe możliwości leczenia i poprawiając jakość życia pacjentów na całym świecie.

Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: The Linghos, czyli wykorzystanie gamingu  i AI w logopedii dziecięcej

Health Tech of the Week: The Linghos, czyli wykorzystanie gamingu i AI w logopedii dziecięcej

W najnowszej publikacji z cyklu „Health Tech of the Week” prezentujemy firmę The Linghos (znanej także w Polsce jako Pogaduszki). O tym, co wyróżnia tę firmę, rozmawiałam z założycielami: Mariuszem Piturą oraz Jakubem Śledziem.

 

Skąd wziął się pomysł na stworzenie The Linghos?
Mariusz Pitura: Historia The Linghos zaczęła się od naszych własnych doświadczeń jako rodziców. Zderzenie z problemami logopedycznymi naszych dzieci otworzyło nam oczy na brak skutecznych i dostępnych narzędzi terapeutycznych. To był ten moment, kiedy stwierdziliśmy, że możemy i powinniśmy stworzyć coś, co zmieni te standardy. Szukaliśmy takich rozwiązań w App Store – nie znaleźliśmy. Uznaliśmy więc, że sami takie narzędzie zrobimy.
Jakub Śledź: Dokładnie, wspólna frustracja i pragnienie, aby nasze dzieci miały lepszą przyszłość, nas połączyły. Chcieliśmy wykorzystać nasze kompetencje kreatywno-technologiczne, aby stworzyć rozwiązanie, które będzie nie tylko efektywne, ale i przyjemne dla dzieci.

Jakie główne problemy zamierzacie rozwiązać za pomocą swojej aplikacji?
JŚ: Przede wszystkim chcemy zaadresować problem dostępności i angażowania w tradycyjnej terapii logopedycznej. Dzięki The Linghos, terapia staje się bardziej interaktywna, angażująca, a przede wszystkim dostępna z dowolnego miejsca i o dowolnej porze. Dodając do tego nasz system personalizacji, możemy zapewnić, że każde dziecko otrzymuje terapię dostosowaną do jego indywidualnych potrzeb i postępów, co znacznie zwiększa skuteczność terapii.

Na czym polega unikalność rozwiązania?
MP: Unikalność The Linghos leży w połączeniu sprawdzonej już wiedzy i praktyki logopedycznej z najnowszymi technologiami AI oraz gamifikacją. To połączenie pozwala na stworzenie spersonalizowanej ścieżki terapeutycznej, która jest zarazem skuteczna i atrakcyjna dla każdego dziecka.
JŚ: Co ważne, nasze podejście pozwala na ciągłe monitorowanie postępów i dostosowywanie terapii w czasie rzeczywistym. To dynamiczne podejście do terapii logopedycznej jest tym, co naprawdę nas wyróżnia. Z wywiadów wiemy, że rodzice bardzo potrzebują takiego narzędzia.

Jakie technologie wykorzystują Państwo do analizy i korekty wad wymowy u dzieci?
JŚ: Jądro naszego systemu opiera się na zaawansowanych algorytmach sztucznej inteligencji, które są w stanie analizować mowę dziecka, zidentyfikować specyficzne problemy i sugerować najbardziej odpowiednie ćwiczenia.
MP: To wszystko jest zaprojektowane tak, aby zapewnić, że terapia jest jak najbardziej skuteczna, przy jednoczesnym zachowaniu lekkości i zabawy, co jest kluczowe dla utrzymania zaangażowania dzieci.

W jaki sposób aplikacja personalizuje terapię?
MP: Każda przygoda z The Linghos zaczyna się od szczegółowej oceny, która pozwala zrozumieć unikalne potrzeby każdego dziecka. Wiemy, jakie wady wymowy ma dziecko i jak trzeba je leczyć. Na tej podstawie aplikacja tworzy spersonalizowany plan terapii.
JŚ: Dzięki ciągłemu monitorowaniu postępów, jesteśmy w stanie dostosowywać terapię na bieżąco, co oznacza, że plan terapeutyczny ewoluuje wraz z postępami dziecka.

Kto jest docelowym użytkownikiem aplikacji i jak planują Państwo dotrzeć do tej grupy?
JŚ: Naszymi docelowymi użytkownikami są dzieci z wadami wymowy oraz ich rodzice, którzy szukają skutecznych i nowoczesnych narzędzi terapii. Planujemy dotrzeć do nich poprzez kampanie w mediach społecznościowych, współpracę z placówkami edukacyjnymi i specjalistami w dziedzinie logopedii, a także poprzez budowanie świadomości naszej marki na konferencjach i wydarzeniach branżowych.
MP: Kluczowym elementem naszej strategii jest tworzenie wartościowych treści edukacyjnych i poradnikowych, które nie tylko podkreślają potrzebę wczesnej interwencji w wadach wymowy, ale także pokazują, jak nasza aplikacja może być w tym pomocna. Social media są tutaj idealnym narzędziem.

Jakie są pierwsze reakcje i feedback od użytkowników/testerów aplikacji?
JŚ: Reakcje są naprawdę zachęcające. Użytkownicy cenią sobie przede wszystkim intuicyjność naszej aplikacji, jej angażujący charakter oraz widoczne efekty już po krótkim czasie stosowania. To potwierdza, że jesteśmy na dobrej drodze.
MP: Dostajemy też cenne uwagi, które pomagają nam w dalszym doskonaleniu The Linghos. Nasza społeczność użytkowników aktywnie uczestniczy w procesie tworzenia lepszego produktu, co jest dla nas niezwykle cenne. Często rozmawiamy z użytkownikami i pytamy ich, czego jeszcze w naszej platformie im brakuje. Sporo z tych rozwiązań testujemy i wprowadzamy.

Czy planujecie rozwijać aplikację o nowe funkcje lub adaptować ją do innych języków i rynków?
JŚ: Absolutnie. Jesteśmy już w trakcie prac nad kolejnymi funkcjami, które jeszcze bardziej urozmaicą terapię. Rozważamy też adaptację aplikacji na inne języki, aby pomóc dzieciom z całego świata.
MP: Nasze ambicje sięgają daleko poza obecny zakres. Chcemy, aby The Linghos stał się globalnym narzędziem wspierającym rozwój mowy u dzieci, niezależnie od ich miejsca zamieszkania czy języka, jakim się posługują.

Jakie są Wasze plany rozwojowe na najbliższe lata?
JŚ: Mamy wizję, w której The Linghos jest nie tylko aplikacją do korygowania wad wymowy, ale platformą wszechstronnego wsparcia rozwoju dziecka. Chcemy rozszerzyć naszą ofertę o moduły edukacyjne skupiające się na emocjach, umiejętnościach społecznych i innych ważnych aspektach rozwoju.
MP: Oczywiście, nie zapominamy o ciągłym udoskonalaniu naszej technologii i metod terapeutycznych. Chcemy, aby każda aktualizacja The Linghos wnosiła coś nowego, coś, co jeszcze bardziej zwiększy skuteczność terapii i zaangażowanie dzieci. Naszym celem jest, aby w najbliższych latach The Linghos stał się synonimem innowacyjnej, skutecznej i przyjaznej dzieciom terapii logopedycznej na świecie.

The Linghos zaufały już trzy fundusze inwestycyjne, a prowadzą już rozmowy z kolejnymi. Są także doceniani na wielu konkursach związanych z innowacjami. Za największy sukces moi rozmówcy uważają jednak coraz większą liczbę klientów, którzy udostępniają aplikację swoim dzieciom oraz polecają ją kolejnym rodzicom. Dzieci borykające się z problemami logopedycznymi już teraz mogą przejść przez proces diagnostyczny na stronie www.pogaduszki.pl

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej.

Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: GeneMe Labs – Rewolucja w Diagnostyce Genetycznej

Health Tech of the Week: GeneMe Labs – Rewolucja w Diagnostyce Genetycznej

W dzisiejszym tekście przedstawiam GeneMe Labs, firmę, która  otwiera przed nami drzwi do zrozumienia, jak unikalny jest nasz kod genetyczny i jak informacje w nim zapisane wpływają na nasze życie.

 

Innowacja w podejściu GeneMe Laboratories polega na tym, że w odróżnieniu do klasycznych laboratoriów przeprowadzane badania nie wymagają sekwencjonowanie całego genomu, a odpowiadają jedynie na bardzo konkretne zapytanie. Może to dotyczyć predyspozycji genetycznych związanych z metabolizmem kwasu foliowego – co jest bardzo ważne dla kobiet w ciąży, predyspozycji zachorowania na choroby genetyczne czy nawet skłonności do uzależnień, które też mogą być dziedziczne.

Dzięki bezinwazyjnemu badaniu ze śliny możemy poznać wiele kluczowych informacji na temat naszego zdrowia. Przywykliśmy do myśli, że dziedziczymy kolor włosów, oczu czy sposób budowy ciała. Te podobieństwa są często widoczne gołym okiem i nie wymagają specjalistycznych badań. Inaczej jest w kwestii dziedziczenia talentów np. słuchu muzycznego, predyspozycji do nietolerancji składników odżywczych, odporności lub jej braku, czy nawet wspomnianej skłonności do uzależnień. To wiedza, która może radykalnie zmienić podejście do własnego zdrowia i stylu życia.

Czy można „zmierzyć” talent?

Badania nad uzdolnieniami, takimi jak muzyczne czy matematyczne, pokazują, że geny mogą mieć wpływ na nasze predyspozycje w tych obszarach. GeneMe Laboratories w oparciu o wiedzę naukową specjalistów w dziedzinie genetyki wytypowało geny, które w wieloletnich badaniach populacyjnych wskazywały na istotne statystyczne różnice w populacji uzdolnionej w porównaniu z populacją referencyjną. Te różnice zostały opisane przez naukowców i dziś wiemy, że osoby z odpowiednim wariantem genów mają po prostu „lepszy start” w tych dziedzinach. Nie oznacza to, że osoba o innej mozaice genetycznej także nie będzie wybitna. Należy pamiętać, że poza talentem ważna jest także konsekwencja i determinacja i odpowiednie wspierające rozwój środowisko.

 

Wiedza o Ryzykach Genetycznych

Znajomość swoich predyspozycji genetycznych to tylko jeden z elementów holistycznego podejścia do dbania o swoje zdrowie. Warto jednak pamiętać, że ogromne znaczenie ma także środowisko zewnętrzne, w tym przede wszystkim długotrwały stres, który może prowadzić do wielu problemów zdrowotnych, takich jak choroby serca, zaburzenia psychiczne czy problemy z układem odpornościowym. Wiedza na temat ryzyk genetycznych, zwłaszcza jeśli chodzi o predyspozycje do konkretnych chorób, może dostarczyć cennych informacji, które pomagają w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji dotyczących zdrowia i stylu życia. To wszystko dopełnia nam profilaktyka i prowadzenie zdrowego stylu życia. Wpływa to także na wczesną diagnostykę i monitoring zdrowia, ponieważ znając swoje genetyczne predyspozycje, można być bardziej skłonnym do regularnych badań przesiewowych lub testów diagnostycznych, co umożliwia wczesne wykrycie potencjalnych problemów zdrowotnych. Wczesna interwencja może być kluczowa w leczeniu i zarządzaniu chorobami.

Dla kogo badania genetyczne?

GeneMe Labs kieruje swoją ofertę do szerokiego grona odbiorców – od osób dbających o zdrowie i chcących dopasować dietę i treningi do swojego genotypu, po te, które mają w rodzinie historię chorób cywilizacyjnych czy nowotworów. Zapytałam Sabinę Żołędowską, Prezes Zarządu  w GeneMe Laboratories, o jej rekomendacje badań, które powinni wykonać wszyscy:

  • Skupiłabym się na grupie chorób cywilizacyjnych, metabolizmie witamin oraz predyspozycjach do nowotworów. Te badania mogą obejmować analizę genów związanych z predyspozycjami do chorób serca, cukrzycy czy skłonnościami do otyłości. To ogólne spojrzenie na zdrowie, które może dostarczyć informacji o potencjalnych ryzykach zdrowotnych. Jeżeli chodzi o witaminy, wskazałabym kwas foliowy, ponieważ badanie może nam dostarczyć informacji, jaka forma tej witaminy jest najlepiej przyswajalna oraz metabolizm witaminy D, tak ważnej dla naszego samopoczucia i zdrowia.

 

Plany Rozwojowe

Obecnie firma GeneMe Laboratories jest warta około 20 mln złotych. W planach na najbliższe miesiące jest otwarcie kolejnych klinik diagnostyki genetycznej oraz chorób przenoszonych drogą płciową.
Z zainteresowaniem będę śledzić rozwój tej firmy, także w kontekście planowanej ekspansji zagranicznej m.in na rynek w Wielkiej Brytanii.

Genetyka to jedno z narzędzi, które może pomóc nam prowadzić zdrowe i długie życie, jeśli tylko nie będziemy się jej bać i rozsądnie będziemy korzystać z możliwości, jakie oferuje. Zapraszam do dalszego śledzenia „Health Tech of The Week”, gdzie będziemy eksplorować innowacje i rozwiązania, które nieustannie przekształcają świat medycyny i opieki zdrowotnej, kreując nowe możliwości leczenia i poprawiając jakość życia pacjentów na całym świecie.

Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].